Kiedy wyjeżdżaliśmy z Nazaretu padał deszcz, pierwszy raz podczas naszego pobytu w Izraelu. Droga była dość męcząca ponieważ na pokonanie jej (150 km)głównie autostradą (zresztą płatną)poytrzebowaliśmy aż 3,5 godziny. Tankujemy do pełna i zdajemy auto (benzyna 6,06 szekli, na benzynę wydaliśmy 200 szekli )Nie zdawałem sobie sprawy, że Izrael to tak górzysty kraj.
Po powrocie do Jerozolimy idziemy do miejsca najcenniejszego - Bazyliki Grobu Pańskiego. Jest to ekstra czas na modlitwę, rozważanie i wspomnienie tego czego tu doświadczyliśmy. Przebywamy tu 4 godziny.
Podjeżdżamy tramwajem na Central Bus Station gdzie mamy przesiadkę do autobusu 485 kierunek lotnisko. Przystanek powrotny tego autobusu mieści się na innej ulicy niż ta, na którą przyjechaliśmy. Jest to ulica równoległa do tamtej i nazywa się Yafo a przystanek jest przy numerze 220 (nieco wyżej niż przyjazdowy)Ulica Yafo prowadzi do Davidka Square i dalej do Bramy Nowej na Starym Mieście.